Mamy w zespole takiego programistę geniusza. Człowiekuuu... koduje jak nikt, zrobi wszystko. 24h/dobę podpięty do kodu! Widzi świat w cyferkach! Wszystko jest możliwe... ale tylko jeśli on uzna to za słuszne.
Jak takim geniuszem zarządzać skoro na jedno jego widzi misie stoi cały projekt?
1. Wyrzucić go! Ale każdy by chciał mieć takiego geniusza w zespole bo zrobi dużo pracy, dużo szybciej niż ktokolwiek inny.
2. Zmotywować go i docenić! Tak ale wtedy wyżej sra niż dupę ma! I projekt stoi jeszcze częściej.
3. Może go opierd*lić? Jutro sprawdzę czy to zadziała... Bo dzisiaj już śpi...
Jakieś propozycje?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz