piątek, 15 lutego 2013

Współczuje słabym...

Z jednej strony jestem przerażony a z drugiej pełen podziwu jak patrzę jak nasz inwestor prowadzi negocjacje. Bezwzględnie i bez litości wykorzystuje, każdą swoją przewagę - kurde ja tak póki co nie potrafię. Muszę się tego szybko nauczyć.

Wyobraźcie sobie taką sytuację...
Przychodzi do nas ktoś, kto chce nam coś sprzedać. My chcemy kupić... ale jak najtaniej. Wiemy, że to jest b.dobra okazja. Ale sprzedający ma presje czasu, musi sprzedać. A co my robimy?........

Mamy czas... poczekamy :)

W ten sposób zbiliśmy cenę o 70%... rozbój w biały dzień :P

I to czego się nauczyłem... Jeśli czujesz jakąś presję i "musisz coś" to wiedz, że będziesz żałować negocjacji... lepiej szukać innych możliwości.

W serialu "Suits" pada świetne zdanie: "What are your choices when someone puts a gun to your head? You take the gun, or you pull out a bigger one. Or, you call their bluff. Or, you do any one of a hundred and forty six other things."


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz